-

krzysztof-laskowski

Historia Królestwa Węgier. Księga VII. Część I

Chciałbym przedstawić Czytelnikom cykl, w którym będę starał się w częściach publikować przekład ksiąg VII i VIII Historii Królestwa Węgier, którą w języku łacińskim napisał Miklós Istvánffy (1538-1615), zwany też Nicolaus Isthuanfius. Dzieło zostało wydane w 1622 roku, po śmierci autora, zwanego Tytusem Liwiuszem Węgier, bo studiował w Padwie, starożytnym Patavium, mieście autora Dziejów Rzymu od założenia miasta. Księgi VII i VIII obejmują okres od roku 1521 do roku 1527. Istvánffy zaczyna opowieść na roku 1490, gdy umarł król Maciej Korwin, i jednocześnie kontynuuje dzieło Rerum Ungaricum decades (Dekady dziejów Węgier), które na królewskie zamówienie stworzył Włoch Antonio Bonfini. Kończy na roku 1605.

Tytuł: Regni Hungarici historia, post obitum gloriosissimi Mathiae Corvini Regis XXXIV., quo Apostolicum hoc Regnum Turcarum potissimum armis barbare invasum, libris XXXIV rerum in Pannonia, Dalmatia, Transylvania, Moldavia, Bosnia, Illyrico, caeterisque integrum ultra saeculum, ab Anno 1490. gestarum locupletissimis exacte descripta a Nicolao Isthuanfio Pannonio, ejusdem Regni propalatino et octogenario milite excellentissimo: ac proinde vel ocularis ipse testis, vel certa scientia omnium ejusdem Regni Provinciarum descriptiones, mores et consuetudines: Urbium, arciumque situs ac munitiones: fluminum ortus ac tractus: proeliorum denique, expeditionum, et rerum domi bellique gestarum commentaria absolutissima, ad omnimodam Lectoris scientiam eleganti stylo edisserit.

Historia Królestwa Węgier, po śmierci przesławnego Macieja Korwina, króla 34., gdy wielce potężne Apostolskie to Królestwo zostało okrutnie napadnięte przez wojska Turków, w przebogatych księgach 34 rzeczy w Panonii, Dalmacji, Transylwanii, Mołdawii, Bośni, Ilirii i pozostałych przez ponad cały wiek od roku 1490 dokonanych dokładnie opisana przez Miklósa Istvánffy'ego Węgra, tegoż Królestwa propalatyna i wybitnego żołnierza osiemdziesięcioletniego: stąd albo on sam jest naocznym świadkiem, albo na podstawie pewnej wiedzy wszystkich tegoż Królestwa Prowincyj opisy, obyczaje i zwyczaje: Miast, twierdz położenia i mury obronne: rzek źródła i przebiegi: bitew wreszcie, wypraw i rzeczy w czasie pokoju i wojny dokonanych komentarze najpełniejsze dla wszelkiego typu wiedzy Czytelnika wytwornym stylem przedstawia.

Kięga VII. Chciałbym, żeby przekazującemu w pomnikach literackich dzieje wielce potężnego niegdyś i silnego narodu oraz rozmaite ich zmiany nie brakowało przyjemniejszych opowieści; osiągnięte wielkie niewątpliwie nad barbarzyńcami zwycięstwa, poszerzenia granic, przyłączone prowincje i inne, które mnie przyniosą tak złagodzenie trudu, jak czytającym przyjemność; ale wszystkie zgubne i niepomyślne fakty męczą ducha, który jakby się w krainie nieszczęść obraca, łzy i współczucie wzbudzają ciągłe klęski, ustawiczne i mordercze zniszczenia miast i ludów, oddalone od siebie i rozpędzone wojska oraz ostatecznie żałosny całkowicie niewinnego Króla w bitwie zabitego zgon. Które to straszne nieprzyjaznego losu pociski Bóg Najlepszy Największy, najbezwzględniejszy zbrodni mściciel do tej pory na nas, bośmy o Nim zapomnieli, zagniewany, śle, tak że już obrani z dawnej sławy jednocześnie i wolności w wiecznym brudzie się nurzamy, nie mając nadziei na uzyskanie bezpieczeństwa, ale cierpiąc wielką dokuczliwą karę Bożej zemsty. Ale tego typu narzekania, choć prawidziwe i konieczne są, ponieważ jednak całkowicie spóźnione, i dlatego mogłyby wydawać się nieskuteczne. My tam, dokąd przedsięwzięcia naszego przyczyna żąda, zmierzajmy.

W tych właśnie dniach, gdy Ludwik po wyjeździe żony wrócił do Budy, doniesiono, że Sulejman podobno czyni wielkie przygotowania zbrojne w celu oblężenia Nandoralby (Belgradu). Dwaj byli prefekci, którym powierzono zadanie zabezpieczania tego miasta, Emeryk Enningius o przydomku Turek i Franciszek Hedervarius. Ten pierwszy, otoczony chwałą dzięki zarządzaniu prowincją, kilka dni wcześnie umarł, pozostawiwszy młodego syna Walentyna. Ten drugi oczywiście z pewnych przyczyn i nie wiadomo, czy nie strachem zbliżającego się oblężenia zdjęty, zażądał, żeby Król przysłał mu następcę, i na niego jednak nie czekając, udał się do domu. A gdy Ludwik wysłał tam Andrzeja Batorego, komesa Satmaru, by ten objął zarząd tak sławnego miejsca, przygotował zaopatrzenie i rzeczy potrzebne w czasie przyszłego oblężenia, powiększył garnizony, odnowił mury i wały ochronne, z powodu olbrzymiego uporu, bardzo bliskiego nieskrywanej zdradzie, przez Walentyna i Hedervariusa nie został przyjęty. Stało się to za poduszczeniem Błażeja Sulyoka. Wykorzystywali w charakterze doradcy, jakby byli jego krewnymi. I to mówili Emerykowi Enningiusowi, ojcu Walentyna, że i ponadto samemu także Hedervariusowi Król jest dłużny nie do pogardzenia sumę pieniędzy za służbę wojskową. Tak jako mąż wielkiej sławy, rozwścieczony tym rozwojem sprawy, został zmuszony do powrotu, a tamci, grubiańscy i gardzący poleceniami królewskimi, nie podjęli żadnych środków w celu obrony miasta i innych, gotowych przyjść mu z pomocą, haniebnymi radami odesłali. Ta sprawa przede wszystkim bez wątpienia upadek wielce sławnego miasta przyspieszyła.

Stanowiska zarządców prefektury pełnili dwaj legaci tamtych: Blasko, zwany Olahus, i Michał Moraeus, człowiek nikczemny, podli mężowie niedługo przedtem najniższego imienia i stanu. Drugi z nich potem podobno haniebnie uciekł do Sulejmana, a jego miejsce za zgodą żołnierzy zajął Jan Morgajus. A w twiedzy zarząd sprawował Jan Bothus z rodu Bainana. Ci najpierw żądali w licznych wiadomościach i listach pomocy od Króla oraz pieniędzy i balist z pociskami i prochem czarnym, ponieważ w poprzednich latach Jan Zápolya, wojewoda Transylwanii, zrezygnował z nich podczas oblężenia Sarnony lub Kawalii. I pieniądze za zaciągi wojskowe zostały wysłane. Na statki zostały załadowane balisty, wozy i naczynia pełne prochu czarnego z pociskami, motykami, łopatkami, siekierami i pozostałymi tego typu narzędziami. Ale wszystkim tym zarządzano tak bardzo wolno, że gdy żeglarze i wioślarze są werbowani, gdy pieniądze z powodu zwłoki wypłacane są dowódcom trier, którzy byli zwołani ze względów bezpieczeństwa, gdy pojawiają się inne przeszkody jedna po drugiej, okazja wysłania statków została stracona ku gigantycznej szkodzie Rzeczypospolitej. Zbrodnia morderczego zaniedbania której to okazji wielce obciążyła Emeryka Fortunata, człowieka zamożnego, który nie tak dawno z wyznawcy religii żydowskiej stał się chrześcijaninem, nadzorował skarb po Janie Bornemissie. Za tę zbrodnię ten pierwszy poniósł zasłużone, choć surowe kary.

 



tagi: królestwo węgier  miklós istvánffy 

krzysztof-laskowski
13 maja 2018 22:12
12     3459    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

betacool @krzysztof-laskowski
13 maja 2018 22:32

Wiesz, kiedy skończyć w najciekawszym miejscu.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @betacool 13 maja 2018 22:32
13 maja 2018 22:38

Trzeba podtrzymywać zainteresowanie odbiorcy:-). Poza tym nie dam rady przetłumaczyć za jednym razem więcej niż jedną stronę.

zaloguj się by móc komentować

betacool @krzysztof-laskowski 13 maja 2018 22:38
13 maja 2018 23:06

To w takim razie dodałbym jeszcze plusa za tłumaczenie.

zaloguj się by móc komentować



marek-natusiewicz @krzysztof-laskowski
14 maja 2018 06:51

Słowem czeka nas never ending story... No i będzie trzymać w napięciu!

zaloguj się by móc komentować

tadman @krzysztof-laskowski
14 maja 2018 07:20

Zmęczony jestem bbieżączką, bo to za bardzo nie odróżnia nas od innych portali. Sięganie do nieosiągalnych dla współczesnych źródeł to sedno SN i należy się pochwała.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @marek-natusiewicz 14 maja 2018 06:51
14 maja 2018 07:49

Rzecz ta ma znany koniec, ale w trakcie mogą pojawić się niespodzianki.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @tadman 14 maja 2018 07:20
14 maja 2018 07:52

Dziękuję bardzo. Wybrałem tę historię, bo jest tak bardzo bieżąca, że aż strach.

zaloguj się by móc komentować


Tytus @krzysztof-laskowski
14 maja 2018 09:19

Piękne tłumaczenie, a ten fragment:

" Zbrodnia morderczego zaniedbania której to okazji wielce obciążyła Emeryka Fortunata, człowieka zamożnego, który nie tak dawno z wyznawcy religii żydowskiej stał się chrześcijaninem, nadzorował skarb po Janie Bornemissie",

to spowodował u mnie napływ wizji prorockich. Sierżant Daniels się ochrzci?

Wielki plus.

 

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-laskowski @krzysztof-laskowski
14 maja 2018 09:30

Dziękuję bardzo.

Podejrzewam, że pan Daniels z własnej woli prawdopodobnie się nie nawróci, ale może dostanie takiego prztyka w ucho jak Szaweł.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować